Samochody elektryczne pojawiają się w coraz większej ilości firm. Nic w tym dziwnego – oprócz korzyści dla środowiska, są one opłacalne również dla samego przedsiębiorcy pod względem ekonomicznym. Co warto wiedzieć o użytkowaniu „elektryków” w firmie i dlaczego warto przejść z pojazdów tradycyjnych właśnie na te napędzane energią elektryczną?
Ulgi podatkowe
Przedsiębiorcy wykorzystujący w firmie pojazdy elektryczne mogą liczyć się z korzyściami podatkowymi. W przypadku samochodów z napędem konwencjonalnym do kosztów uzyskania przychodu można wprowadzić pojazd o wartości maksymalnie 150 tysięcy. Inaczej jest w sytuacji, gdy firma dysponuje „elektrykami” – wówczas odliczeniu podlega nawet 225 tysięcy złotych, czyli aż 75 tysięcy więcej. Są one również objęte takimi samymi zasadami amortyzacji co samochody tradycyjne. Co więcej, samochody elektryczne – kupione i te w leasingu – które sprowadzane są z zagranicy, podlegają zwolnieniu z akcyzy.
Znaczna oszczędność
Zmiana firmowych samochodów z tradycyjnych na elektryczne pozwala także na znaczną oszczędność – niższe są zarówno koszty utrzymania, jak i eksploatacji. Już po zaledwie roku koszt zakupu oraz posiadania „elektryka” może wyrównać się z kosztami posiadania pojazdu spalinowego – nawet jeśli jego cena jest znacznie większa niż w przypadku samochodu z napędem konwencjonalnym. Ładowanie samochodu elektrycznego kosztuje zdecydowanie mniej niż tradycyjne tankowanie – energia elektryczna jest tańsza od paliwa. Warto jednak pamiętać, że w warunkach domowych wymaga ono osobnego licznika do rozliczenia firmowych kosztów. W przypadku pojazdów na energię elektryczną mniejsze koszty generują także same ubezpieczenia, przeglądy oraz serwisowanie. Ich zakup jest w stanie zwrócić się w ciągu maksymalnie kilku lat, co dla firm powinno mieć duże znaczenie.
Dotacja na kupno i dofinansowanie leasingu „elektryka”
Chcąc wyposażyć firmę w samochód elektryczny, można ubiegać się o dotację na kupno z programu „Mój elektryk”. Obejmuje on około 45 pojazdów osobowych oraz samochody o masie maksymalnej 3,5 tony. Zwolniona z podatku PIT dotacja pozwala uzyskać 18 lub 27 tysięcy złotych w przypadku „elektryków” osobowych oraz nawet 70 tysięcy złotych
w przypadku ciężarowych samochodów elektrycznych. Ostateczna kwota, którą uzyska przedsiębiorca na zakup „elektryka”, zależy od deklarowanego rocznego przebiegu pojazdu. Możliwe jest również otrzymanie dopłat do kwot określonych w umowach leasingowych. Dofinansowanie może obniżyć miesięczną ratę nawet o około 500-600 złotych.
Brak konieczności prowadzenia kilometrówki
W sytuacji, gdy firmowy pojazd elektryczny nie widnieje w ewidencji środków trwałych, nie ma obowiązku prowadzenia kilometrówki, czyli ewidencji przebiegu samochodu. Koszty eksploatacji wlicza się do kosztów uzyskania przychodu. Zasady te obowiązują także w przypadku wypożyczania samochodów elektrycznych lub wynajmu długoterminowego.