W ostatnich latach doszło do podniesienia minimalnego wynagrodzenia dla pracowników zatrudnionych w oparciu o umowę o pracę. Mało tego, kolejne podwyżki zapowiadane są również na kolejne lata. Początek roku 2020 przyniósł ze sobą początek tych podwyżek. Obecnie płaca minimalna wynosi 2600 złotych brutto i ta podwyżka niesie za sobą liczne zmiany w całej gospodarce.8
Płaca minimalna, jej wartość i planowane podwyżki
Podwyżki płacy minimalnej prowadzone są już od dawna, choć dotychczas wartość tych podwyżek była raczej symboliczna. Dopiero od niedawna wzrost płac jest faktycznie odczuwalny, a pracownicy mogą cieszyć się wyższą pensją.
Obecnie, w roku 2020 płaca minimalna brutto osiągnęła wartość 2600 złotych brutto, a to oznacza, że netto pracownik może otrzymać 0d 1876,62 do 1920, 62 zł – zależnie od tego, czy przysługują mu ulgi podatkowe czy nie. Oczywiście, każdy z zatrudnionych powinien być wcześniej powiadomiony o tym, jaka jest wartość netto jego wynagrodzenia.
Kolejne podwyżki planowane są na kolejne lata, przy czym wzrost płacy minimalnej ma się odbywać skokowo, o kolejne progi, nie zaś płynnie, o kilkadziesiąt złotych. Dla pracodawców oznacza to konieczność przystosowania się już teraz do kolejnych zaplanowanych podwyżek, które praktycznie są nieuniknione.
Jednocześnie warto wiedzieć, że już dziś najniższa płaca krajowa to blisko 50% średniego miesięcznego wynagrodzenia. W zeszłym roku proporcje te były zupełnie inne. Pensja minimalna stanowiła blisko 17% średniego wynagrodzenia. Jak widać różnice są istotne. Dzieje się tak dlatego, że za podwyżkami płacy minimalnej nie podążają podwyżki dla pracowników zatrudnionych na wyższych stanowiskach i pracowników zatrudnionych na wyższych pensjach. Zmiany w wynagrodzeniu odczuwają wyłącznie najmniej zarabiający.
Skutki drastycznego wzrostu płacy minimalnej
Tak radykalne wzrosty płacy minimalnej muszą nieść ze sobą jakieś konsekwencje. Wśród nich na plan pierwszy wysuwa się sytuacja gospodarcza całego kraju. Specjaliści z ekonomicznych instytutów badawczych już zapowiadają, że podwyższenie płacy minimalnej przyniesie radość na bardzo krótko. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że pracodawcy muszą gdzieś wyrównać wyższe koszty, które wiążą się z podwyżkami pracowniczymi. Najprościej jest te koszty wyrównać na własnych klientach. Czego więc można się spodziewać w 2020 roku? Podwyżek cen. Sprawni obserwatorzy zapewne już zaobserwowali, że dzisiejsze 50 złotych nie ma już tej samej wartości w zakupach, co 50 złotych jeszcze pół roku temu. Za tę kwotę dziś kupić można o wiele mniej, a co za tym idzie, więcej pieniędzy nam w portfelu nie zostanie.
Tak niefrasobliwe podwyżki płacy i wynikające z tego podwyżki cen prowadzą do inflacji, która z miesiąca na miesiąc nabiera tempa, w czym dodatkowo „pomaga” rozbudowany system socjalny i pieniądze oferowane przez państwo na wychowywanie dzieci.
Podwyżki cen to jednak nie jest jedyny skutek podwyżki płacy minimalnej.
Redukcja etatów
Kolejnym skutkiem skokowego podnoszenia kosztów zatrudnienia, bo za podniesieniem płacy minimalnej automatycznie idzie podniesienie kosztów zatrudnienia pracowników, jest konieczność redukowania istniejących etatów. Pracodawca, który zatrudnia kilkunastu nawet pracowników, musi ponieść ogromne koszty związane z wdrożonymi podwyżkami płac. W efekcie jego firma staje się mniej rentowna, jeżeli natychmiast nie zwiększy obrotów, a tego nie da się zrobić z dnia na dzień.
Zanim więc wzrosną obroty konieczne jest wprowadzenie redukcji etatów. Być może nie musi się to odbywać na wielką skalę. Może będą to dwa lub trzy etaty zamknięte, ale jest to dwóch lub trzech pracowników, którzy muszą stracić pracę. Koszty ich zatrudnienia pozwolą pokryć koszty podwyżek dla pozostałych pracowników. I choć ogólnie podwyżka płac odczuwalna będzie zaledwie przez chwilę dla większości, to dla nielicznych, ta podwyżka będzie się kojarzyć jednak negatywnie.